Czego spodziewać się mieszkając z Hiszpanem
Dzisiaj będzie humorystycznie, z przymrużeniem oka i praktycznie. Zamiast listy słówek związanych z Walentynkami, krótki tekst o sześciu rzeczach, których należy się spodziewać mieszkając z Hiszpanem/Hiszpanką, zarówno w kontekście romantycznego związku, jak i zwykłego dzielenia mieszkania.
Najlepsze śniadanie to brak śniadania lub ciastka
Śniadanie najważniejszym posiłkiem dnia? Do Hiszpanii ten zwyczaj nie dotarł, a jeśli dotarł, długo tam miejsca nie zagrzał. Jeśli początek dnia kojarzycie z miską ciepłej owsianki, pyszną jajecznicą, omletem albo nawet, w wersji z fit, z pysznym szejkiem z kilku bananów, zielonych liści i truskawek, to dzieląc życie z Hiszpanem będzie trzeba z tych przyjemności korzystać w samotności.
Pierwszym posiłkiem dnia wielu Hiszpanów jest kawa i dosłownie parę ciastek (najlepiej tzw. galletas María), jeśli jedzą je w domu. Jeśli zamawiają je w barze, w grę wchodzi szklanka soku z pomarańczy, kawa i coś słodkiego lub ewentualnie tostada de jamón (czyli podpieczona kromka chleba z oliwą z oliwek i jamón ibérico). Nie zmienia to jednak faktu, że hiszpańskie śniadanie jest chyba najuboższym objętościowo posiłkiem w Europie. Poprawcie mnie, jeśli gdzieś jest jeszcze gorzej pod tym względem.
Obserwując hiszpańskie zwyczaje doszłam do wniosku, że Hiszpanie muszą się żywić energią słoneczną, bo uwierzcie mi, za każdym razie kiedy "skuszę się" na hiszpańskie śniadanie w towarzystwie rodziny, moja familia política skutecznie wytrzymuje bez jedzenia do obiadu (no, może z niewielką przerwą na naprawdę niewielkie bocadillo ), podczas gdy ja już się słaniam na nogach po dwóch godzinach.
Chleb z chlebem do wszystkiego
Nie ma znaczenia, czy na obiad jecie makaron, paellę, sałatkę czy mięso, chleb do zagryzania musi być. Oczywiście pszenny hiszpański, żadne tam żytnie czy orkiszowe. Posiłek bez chleba to nie posiłek dla hiszpańskich tradycjonalistów. Jeśli więc cierpisz na celiakię, Hiszpania w towarzystwie typowych Hiszpanów nie jest idealnym miejscem do życia, to samo tyczy się osób na dietach odchudzających. Z drugiej strony, to fakt, że pojawia się coraz więcej sklepów z ekologiczną, wegańską czy dietetyczną żywnością, choć w porównaniu z Polską, dajmy na to, Hiszpania nadal wypada jednak blado.
Hiszpańska miłość do chleba przejawia się również w języku hiszpańskim. Świetnym przykładem jest wyrażenie "Contigo, pan y cebolla", które oznacza mniej więcej "pozostanę z tobą w dobrych (pan) i złych (cebolla) chwilach".
Posiłek bez popijania zimną wodą to nie posiłek
Hiszpania postrachem dietetyków? Na to wygląda. Dlaczego wspominam jednak o popijaniu posiłków wodą akurat w kontekście mieszkania z Hiszpanem/Hiszpanami? Bo w Hiszpanii jeśli nie popijasz ciepłego posiłku zimną wodą, z reguły patrzą się dziwnie, przez jakiś czas, potem się przyzwyczajają, ale i tak jesteś trochę un bicho raro.
Oliwa z oliwek - na stole, na naczyniach, w zlewie
W hiszpańskim domu tudzież w domu z Hiszpanem, oliwa z oliwek jest wszechobecna. Znajdziesz ją patelni, na blaszce do pieczenia, w misce z sałatą, na talerzu z makaronem i wszędzie gdzie tylko się da. Przekonanie Hiszpana, że pieczarki smażone na maśle są o wiele smaczniejsze niż te na oleju czy oliwie (nie mówiąc o jajecznicy) zajmuje sporo czasu, a czasem w ogóle się nie udaje. Dlatego, jeśli cenisz sobie święty spokój, oszczędź sobie dyskusji o smażeniu i olejach z Hiszpanami, nawet tymi najbliższymi sercu.
Pamiętaj jednak, że praktycznie po każdym posiłku (poza śniadaniem, którego nie ma) w zlewie zawsze będą tłuste talerze, miski i patelnie i zawsze trzeba będzie sprawdzać, czy na pewno przeklęty osad się spłukał.
Lubisz kłaść się wcześnie spać? - powodzenia z Hiszpanami...
Każdy kto mieszkał z Hiszpanami wie, że życie nocne zaczyna się wtedy kiedy w Polsce już ma się ku końcowi. I nie dotyczy to tylko imprez. Trasnochar to, moim zdaniem, jeden z czasowników, które najtrafniej opisują hiszpańskie przyzwyczajenia. Jeśli udało Ci się przekonać Hiszpana lub Hiszpankę do położenia się spać przed północą i wstania około szóstej / siódmej rano - jest to nie lada wyczyn.
Nie lubisz spać w egipskich ciemnościach? - powodzenia po raz drugi....
Las persianas, czyli bardzo szczelne żaluzje to nieodzowny element większości hiszpańskich domów. Rzeczone żaluzje praktycznie nie przepuszczają światła, co w efekcie sprawia, że bez względu na to, czy budzisz się o trzeciej nad ranem czy w południe, w sypialni jest tak samo ciemno, co w połączeniu z brakiem silnej woli u niektórych śpiochów oznacza, że ryzyko zaspania zwiększa się dwukrotnie. Tym bardziej że zdecydowana większość Hiszpanów to zwolennicy spania w całkowicie zaciemnionych pomieszczeniach i trudno ich od tego odzwyczaić.
Jako że bardzo nie lubię kończyć negatywnymi przemyśleniami, wspomnę, że warto również pamiętać, że Hiszpania obfituje w szereg pozytywnych przyzwyczajeń, o których napisałam w tekście W Nowym Roku zrób coś hiszpańskiego. Nowy Rok już wprawdzie za nami, ale czy przyjemne rzeczy naprawdę wymagają specjalnych okoliczności?